Zamek w Świeciu, także Zamek Miecz – zabytkowy zamek na bazaltowym wzgórzu powyżej wsi Świecie (województwo dolnośląskie).
Pierwsze wzmianki o zamku Sweta pochodzą z roku 1329. Wzniesiony został przez księcia świdnicko-jaworskiego Bernarda lub księcia jaworskiego Henryka I. W początkach XIV wieku strzegł okręgu Kwisy i prowadzącej z Łużyc drogi do Lubania i Jeleniej Góry. Zamek miał plan nieregularnego czworoboku wzniesionego na skalnym bazaltowym wzgórzu. Składał się z czterokondygnacyjnego kamiennego budynku zwężającego się ku zachodowi o zaokrąglonych narożach. Po jego wschodniej stronie znajdował się wewnętrzny dziedziniec górny otoczony kamiennym murem. Północny dziedziniec dolny pełnił zapewne funkcje gospodarcze. Od południa u podnóża zamku funkcjonowało podzamcze. Warowni od północy broniła szeroka fosa, od południa dostęp utrudniał przepływający tam strumień.
W roku 1337 książę jaworski Henryk I zamienił zamek i kilka innych miejscowości na połowę Głogowa. Po włączeniu Śląska do Czech w 1392 roku zamek w Świeciu stracił swe nadgraniczne militarne znaczenie i stał się własnością różnych linii rodziny von Üchtritz. Prawdopodobnie został zniszczony podczas wojen husyckich w roku 1431. W Wielkanoc 21 kwietnia 1527 strawił go pożar. Dziedziczka Katarzyna von Üchtritz i jej dzieci cudem uniknęły śmierci w płomieniach. Po pożarze zamek został przebudowany i powiększony. Rodzina von Üchtritz władała Świeciem do roku 1638. Później zamek był własnością kilku innych arystokratycznych rodów.
Na początku XVIII wieku miał miejsce kolejny pożar. W czasie odbudowy wzniesiono nowy dwukondygnacyjny pałacowy budynek mieszkalny we wschodniej części założenia.W 1725 roku majątek Świecie nabywa polsko saski minister Jan Kazimierz Raysky. Cztery lata później traci go jednak w wyniku konfiskaty przeprowadzonej przez Augusta Mocnego, który potem za kwotę 52,000 talarów przekazuje okoliczne ziemie w ręce Wolfa Adolpha von Gersdorff, saksońskiego generała i inspektora kawalerii. Po śmierci generala lokalne dobra dziedziczy siostrzeniec Adolph Trugott von Gersdorff (zm. 1809, jego grób znajduje się na cmentarzu w Pobiednej), przyszły filantrop, przyrodnik i naukowiec zajmujący się zjawiskami związanymi z elektrycznością atmosferyczną. Nie mieszkał on oczywiście na zamku, lecz w rodzinnym majątku Rengensdorff, a później w pięknym pałacu w Pobiednej. W tym czasie stan techniczny warowni jest już tak zły, że około 1760 roku zostaje ona ostatecznie opuszczona. Opuszczony obiekt został kolejny raz zniszczony przez pożar. Wywołało go uderzenie pioruna w dniu 27 stycznia 1827.
W wyniku pożogi zamek obraca się w częściową, postępującą ruinę, którą na początku XX wieku nabywa Ernst Gütschow, bogaty przemysłowiec i właściciel majątku Czocha. Początkowo planuje on prowadzić tutaj pewne prace mające na celu rekonstrukcję lub rewitalizację warowni, ostatecznie jednak rezygnuje z tego pomysłu skupiając wysiłki na wielkiej przebudowie zamku Czocha, do której wykorzystuje między innymi oryginalne elementy kamieniarki pochodzące z zamku Świecie. Gütschow w jakimś stopniu jednak przyczynia się do częściowego choćby „ożywienia” ruin, organizując w budynku dawnego dworu gospodę i niewielki zajazd. W trakcie drugiej wojny światowej w zamku znajduje się więzienie. Budowla nie doznaje większego uszczerbku ze strony Sowietów, a wschodnia część dworska wciąż nadaje się do zamieszkania. Dopiero w okresie późniejszym, pod zarządem państwowych instytucji popada on w zupełną ruinę. W latach 90. XX wieku ruina administrowana jest przez Urząd Gminy w Leśnej, a od 2002 roku stanowi własność prywatną. Nowi gospodarze podejmują wysiłek częściowej jej odbudowy i rewitalizacji. Do naszych czasów zachowały się spore fragmenty najstarszej części zamku. Czytelny pozostaje dom mieszkalny z częścią sklepień i otworów okiennych oraz wieża i mury obwodowe. Przetrwały także pozostałości późniejszego pałacu i kaplicy oraz budynków gospodarczych. Wejście na teren zamku wiedzie od zachodu przez bramę z kamiennym łukiem.