czwartek, 4 grudnia 2014
Bombki. Klasyczny decoupage na styropianie, pasta strukturalna, brokat i dużo lakieru. Miałam nie robić, ale na wszystkich blogach świąteczne nastroje i przecudnej urody dekoracje, więc się zmobilizowałam.Usuwanie brokatu z dywanu potrwa jeszcze jakiś czas, ale nowe bombki już mam. I na tym jeszcze nie koniec.
Zrobiłam sobie jescze świąteczną deskę, ale już jej nie mam.Takie życie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzeba było deski nie pokazywać. A szczególnie nie pokazywać naszej Koleżance.
OdpowiedzUsuńCzekam na "domkową" bombkę. Obiecuję tym razem zasłonić domek prze zjedzeniem... własną piersią.