piątek, 19 stycznia 2018

            Tradycyjnie nie udało mi się wpasować ze skrzatami między grudniowe mycie okien i lepienie pierogów, więc uszyłam teraz. Może do Bożego Narodzenia zostanie mi chociaż jeden.







3 komentarze:

  1. Świetna rodzinka!!!
    Też się przymierzałam do uszycia podobnych ale zabrakło czasu! W każdym razie materiał na brodę mam. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyj teraz, do Matki Boskiej Gromnicznej śpiewa się kolędy i szyje się skrzaty.

      Usuń
    2. Teraz już nieee, jaja mam na warsztacie. I kolęduję sobie. :)))

      Usuń

Miło mi będzie, jak zostawisz ślad ...