Dawno mnie nie było, ale nie mam się czym specjalnie pochwalić, bo na wyjeżdzie miałam trochę utrudniony dostęp do niezbędnych akcesoriów.Co nie znaczy że nic nie zrobiłam. Na zamówienie powstały dwa talerze ze spękaniami jednoskładnikowymi i pisanka z zającem.
W wolnej chwili nauczyłam techniki decoupage sanatoryjną koleżankę Elę, która okazała się bardzo pojętną uczennicą.
Przed wyjazdem zrobiłam koszyczek zainspirowana pracami pani Ani. Dla zainteresowanych kursik -http://aniainspiruje.blogspot.com/2014/01/jajo-wielkanocne-czii.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jak zostawisz ślad ...