Kreatywne ferie. Jak prawie każda perfekcyjna pani domu, zamiast kupić
symbolicznie gotowego pączka, usmażyłam dwa talerze faworków.
Były tak samo pyszne co kaloryczne i te kalorie zostaną z nami
pewnie dłużej.
Do tego koszyczka Wika dorobiła wiosenne kwiaty z krepiny i pisanki .Jak widać byłyśmy bardzo kreatywne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jak zostawisz ślad ...