Ostatnie bombki przestrzenne z makietami. Nie zrobiłam wszystkich zaplanowanych, zabrakło czasu. Następne chyba zacznę robić w maju.
Zdążyłam,mam w mieszkaniu sterylnie i świątecznie.
Zdrowych,
wesołych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia. Niech
będą
one okazją do zadumy, ale i
radości z rodzinnego
spotkania.
Niech przyniosą wytchnienie od
codziennych zmagań
i trosk.
Oby magia Bożego Narodzenia
przetrwała w nas jak
najdłużej!
środa, 17 grudnia 2014
Śniegowe bombki z makietami. Obiecałam sobie przed paroma miesiącami, że tak sobie rozplanuję robienie dekoracji i świątecznych porządków, żeby spokojnie ze wszystkim zdążyć.W planie miała być nawet choinka z bombkami zrobionymi własnoręcznie.I co z tego wyszło? To co zwykle, no owszem będzie trochę czyściej niż w zeszłym roku, ale wszystko mam jeszcze w proszku i choinki nie będzie.Może za rok. Bombki tradycyjnie robić będę jeszcze w styczniu. Teraz postaram się dokończyć jeszcze tych kilka z makietami.Na razie są gotowe dwie.
A ta ostatnia to taka radosna twórczość własna.
sobota, 6 grudnia 2014
Duża bombka aniołkowa. Chyba najładniesza z tych, które ostatnio zrobiłam i tej bombki nikomu nie oddam, zostaje z nami.
W przypływie świątecznego szaleństwa uszyłam jeszcze coś w rodzaju wianka na drzwi .Wianek zabiera Gregorek, będzie miał dekorację świąteczno-walentynkową.
A od Eli i Marty dostałam cudne szydełkowe aniołki.
środa, 26 listopada 2014
Witam. Dlaczego nie robię jeszcze ozdób świątecznych? Trochę z braku czasu, trochę z lenistwa, bo jak już wracam z pracy, to nic mi się nie chce.Ostatnio męczyłam herbaciarkę na zamówienie dla koleżanki. Męczyłam to bardzo trafne określenie. Zupełnie mi nie szło, nie podobały mi się wybrane serwetki, żle się przyklejało, ale skończyłam.
Pokażę jeszcze dwie tace zrobione dosyć dawno. Białą właśnie polakierowałam i będzie idealnie pasowała do chlebaka Bożenki.
sobota, 15 listopada 2014
Bombka przestrzenna z bałwankiem. Pierwszą bombkę zrobiłam już w październiku, ale pokazuję dopiero teraz, bo wcześniej nie pasowała do przepięknej jesieni. Bałwanek jest już w Austrii, a ja od poniedziałku biorę się za następne zimowe pejzaże.
Bombka z szopką jest z ubiegłego roku.
Pochwalę się jeszcze stroikami na bramę i drzwi, które zrobiłam dla Gregorka