niedziela, 8 listopada 2015

Co Gregorek wywiózł do Austrii













                                Żeby nie miał bardzo ciężko to trochę tego torta zjadłam.


                                                      Choinka pojechała, aniołki zostały.



Miał zabrać jeszcze blat do kawowego stoliczka i po zamontowaniu porobić fajne zdjęcia, ale nie dopilnowałam i zapomniał.

1 komentarz:

Miło mi będzie, jak zostawisz ślad ...